Jak rozwieść się po 40-tce, ułożyć sobie życie i nie zwariować?
Rozwód to tak naprawdę moment, w którym zaczyna się nowe życie. Nie oszukujmy się - życie zupełnie inne niż to, które trwało podczas gdy byliście małżeństwem, ale też - skoro doszło do rozwodu - to także życie lepsze.
Pamiętaj, że zanim rzucisz się w wir randek, pasji i zawodowych sukcesów, to najpierw musisz uporządkować przeszłość.
Jest to warunek konieczny i tylko jego spełnienie pozwoli Ci uporządkować Twoje uczucia i pogodzić się ze stratą.
Jak sobie poradzić z brakiem jego obecności?
Wiemy, że nie jest Ci łatwo. Czujesz w łóżku jego zapach, na półce z książkami pewnie pozostały jego egzemplarze, każdy kąt w mieszkanie jest naznaczony jego obecnością… To normalne, że wzdychasz i wspominasz. Pozwól sobie na to, ale za nic w świecie nie zaczynaj sobie wmawiać, że to przez Ciebie Wasze małżeństwo się rozpadło. Smutek, który odczuwasz jest naturalny po rozwodzie. Daj sobie czas. W końcu dzieliliście razem życie. Dużo Was łączyło.
Pozwól sobie na żałobę.
To bardzo ważne, abyś pozwoliła sobie na łzy. Często słyszy się o żałobie po rozstaniu - i Ty musisz swoją odbyć. Nie analizuj, co poszło nie tak, nie patrz na siebie z obrzydzeniem, nie wytykaj samej sobie win i błędów. Stało się. Tego już nie naprawisz. Straciłaś coś bardzo ważnego i jesteś sama ze swoją rozpaczą. Masz prawo odczuwać smutek. Nie ukrywaj swojego cierpienia, nawet jeśli odczuwasz do swojego eksmęża dużo złości. Żal, gorycz, złość, poczucie zdradzenia… nie tłum w sobie tych emocji. Ich odkrycie to pierwszy krok to przepracowania rozwodu. Wspomnienia będą do Ciebie wracać, wielokrotnie będziesz wybuchać płaczem - masz do tego prawo. Należy Ci się. Nie licz na to, że w ciągu tygodnia czy dwóch wszystko się ułoży - proces przepracowywania może trwać nawet kilka lat. Pozwól sobie na niego.
Gdy już uporasz się z utratą czas wyjść i zacząć żyć! Zmień nieco swój plan dnia - wprowadź coś nowego, może to być np. gimnastyka, spacery po górach, bieganie. Może zapisz się na studia? Albo wyjedź w dalekie miejsce? Po prostu zrób coś nowego! Pewnie sporą część swojego czasu spędzasz w domu. Przemaluj pokoje na inny kolor, zmień pościel i kup kilka ozdób, o których zawsze marzyłaś. Zadzwoń do dawno niewidzianej przyjaciółki.
Nie przestawaj na tym! Lekcje tańca, nowy język, kurs, wycieczka zagraniczna, wizyta w operze… Możliwości jest mnóstwo. Próbuj! W końcu kiedy jak nie teraz?